Stolpersteine - kameny zmizelých - kamienie pamięci

Stolpersteine to dosłownie - kamienie, o które się potykamy. To kostki w bruku lub asfalcie, z wierzchu mające mosiężną tabliczkę upamiętniającą osobę, które mieszkała w pobliżu, a która zginęła w Holokauście. Choć nie tylko w Holokauście, chodzi ogólnie o ofiary nazizmu, bo również o Romów, homoseksualistów, świadków Jehowy.
Cała akcja zaczęła się w latach 90-tych z inicjatywy niemieckiego artysty Guntera Demniga.
Idea jest taka, że chcąc odczytać nazwisko upamiętnionej ofiary, trzeba się nad kamieniem pochylić, a więc jakby ukłonić. Pojawiają się jednak również protesty przeciwko deptaniu ofiar.
Jest około 20 tys. kamieni pamięci w Europie. Często można je spotkać i w Pradze, gdzie ponoć wmurowano ich ponad 300. Na tej stronie jest kompletna lista.
W zeszłym roku, przed sierpniowym wyjazdem do Pragi, natknęłam się na stronie praskiej gminy żydowskiej na informację, że w dniach 16 i 17 sierpnia 2018 będzie wmurowanych ponad dwadzieścia kolejnych Stolpersteine, więc wybrałam jedną z lokalizacji i zapisałam do kapownika, żeby takiej ceremonii nie przegapić.
Przedstawiam więc relację fotograficzną z całej akcji, która odbyła się 17 sierpnia o 8.00 rano w ul. Platnéřská 9.
To jest w okolicy Klementinum, zaznaczone na czerwono.
Jak widać, blisko mostu Karola.












Na zdjęciach widać samego inicjatora akcji, Guntera Demniga. Nie wiem, czy bierze udział osobiście w każdym wmurowaniu kamienia, w każdym razie tutaj był i sam działał, choć oczywiście była też ekipa brukarzy. Poniżej obok artysty jest przedstawicielka rodziny upamiętnianych osób.














Obecny był też rabin, a wszyscy odmówili psalm Pan jest moim pasterzem. Rozdano tekst po hebrajsku i po angielsku, wspólnie odmówiono po angielsku, była to pierwsza moja modlitwa w obcym języku :) O ile dobrze pamiętam, był też kadisz.




I krótki filmik:


Czytałam też w internecie o emerytowanym Brytyjczyku zamieszkałym w Pradze, który regularnie czyści te kamienie. Tu link do artykułu.

2 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia, wzruszająca ceremonia... Cóż można więcej napisac? Tylko pochylić głowy i myśleć, myśleć, myśleć. Wyciagając, rzecz jasna, wnioski.
    Saxony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po analizie zdjęć (których zrobiłam mnóstwo) doszłam do wniosku, że artysta-inicjator (w jasnych spodniach) chyba wmurowuje te kamienie, po czym reszty czyli ponownego wmurowania wyjętego wcześniej bruku dokonuje "zwykły" brukarz (w niebieskich spodniach), a pan Gunter Demnig udaje się szybciutko na miejsce kolejnego upamiętnienia. Program dnia był wszak napięty.

      Wiem, że i w tym roku w sierpniu w Pradze będą kolejne Stolpersteine, chyba się znów wybiorę. Ma się wrażenie uczestniczenia w historycznym wydarzeniu, bo i pani z rodziny czytała wspomnienie o tych upamiętnionych osobach.

      Usuń

Majowa Praga 2023

Okropne to jest, żeby tak kompletnie nie mieć czasu na tego bloga. Zbliża się kolejny majowy wyjazd, a ja nawet nic nie napisałam o tym z ze...