Kino MAT na Karláku

Zaczynam co prawda nieśmiało myśleć o wyprawie do Pragi w sierpniu, ale jeszcze bardzo po cichutku i w ogóle nie marząc o kinach. Co prawda wpadłam kiedyś na pomysł, żeby zaliczyć każde praskie kino (oprócz multiplexów, na to nie mam nerwów), ale to chyba nie będzie w najbliższym czasie 😎 Raczej w dobie pandemii odpuszczę sobie tego rodzaju przybytki (czyli teatry chyba też - z drugiej strony ponoć wyposzczone po długim zamknięciu przybytki Melpomeny szykują się na granie w lecie, pod gołym niebem, no zobaczymy). Wobec tego dziś wspominka na - najmniejsze kino w Czechach.

Nazywa się MAT, a znaleźć je można w funkcjonalistycznej kamienicy przy Karlově náměstí czyli placu Karola. Taki jest jego adres, ale wejście znajduje się od strony ulicy Odborů, więc daję mapki, a co mi tam. Ta czerwona gwiazdka.

Tutaj widać kamienicę, a ma ona ciekawą historię, o której przeczytałam co nieco w książce Příběhy domů slavných na známé adrese. Jednakże postanowiłam będąc znów w Pradze przejść się tam znowu i zrobić dodatkowe zdjęcia, więc dziś o przeszłości budynku nic nie będzie, tylko pokażę samo kino.

Fajna mucha, co?

Kino powstało w grudniu 1994 roku i dysponuje 46 miejscami. Założył je montażysta filmowy Jan Mattlach, który jest wnukiem Jana Matouška - a tenże Matoušek właśnie dom zbudował. Mattlach odzyskał kamienicę w wyniku restytucji po rewolucji, jak Czesi nazywają przemianę ustrojową w 1989 roku, i chciał tu otworzyć gospodę filmową, tyle że nikt nie podjął się jej prowadzenia, więc skończyło się na kameralnym kinie z alternatywnym repertuarem. Organizowane tu są projekcje dla dziennikarzy, spotkania dyskusyjne, transmisje ze scen operowych całego świata, wyświetla się dokumenty i filmy o sztuce... Od wejścia schodzi się po krętych schodach w dół, a tam już na nasz czeka bar, z elementami dekoracji pochodzącymi z różnych czeskich filmów. Możecie zgadywać, z jakich 😀


Zdjęcia z 9 sierpnia 2019 roku (film Ženy v běhu) i 12 sierpnia 2019 roku (film Uzly a pomeranče). Żebym nie miała tego ostatniego w notatkach, przysięgłabym, że nigdy takiego filmu nie widziałam, do tego stopnia mi nie utkwił w pamięci. Zaraz zaraz, czy to nie na nim zasnęłam? 😅 W okresie wakacyjnym ciężko coś wyłowić w kinach.

Štencův dům jeszcze raz (na You Tube)

  Pisałam swego czasu o tej kamienicy , a dziś trafiłam na film o niej na profilu Adama Gebriana, który dość często przeglądam. Pan Gebrian ...