Libeńska wieża ciśnień czyli Libeňská vodárenská věž

 

Dziś wracam wspomnieniami do upalnego sierpniowego dnia przed dwoma laty, gdy wybrałam się na poszukiwanie libeńskiej wieży ciśnień. Pojechałam tam linią C praskiego metra, do stacji Ládví.

Gdy wyjdziemy ze stacji, należy pójść kawałek ulicą Střelničną, a potem skręcić w Davídkovą. A potem to już jak komu serce i nogi dyktują, ja sobie zrobiłam kółko, wypatrując wieży z różnych stron.

Stację metra Ládví zapamiętałam, bowiem wracając już od wieży zobaczyłam w jej pobliżu jakiś rodzaj małego targu i na jednym ze stoisk kupiłam sobie myszkę 😁 Ja nigdy żadnych pamiątek czy durnostojek nie nabywam, ale tym razem uznałam, że mi się należy - a na swoje usprawiedliwienie dodam, że nie jest to myszka do zbierania kurzu na etażerce (której nie posiadam), tylko wisiorek na szyję 😍

Libeńska wieża ciśnień jest ciekawa o tyle, że obecnie jest w prywatnych rękach. To przykład architektury przemysłowej przełomu XIX i XX stulecia, powstała w 1904 roku jako część sieci wodociągowej. Wybudował ją František Schlaffer w stylu holenderskich latarni morskich. 

Przestała pełnić swą funkcję w końcu lat 60-tych w związku z budową osiedla zwanego Północnym miastem (Severní město). Wybudowano wówczas nowe stacje ciśnień Pod Mazankou, Kobylisy oraz Ládví I. i II. W 1988 roku wieżę przejęło miasto, ale nie znalazło dla niej sposobu użytkowania i budowla niszczała (choć już w 1991 roku została wpisana w poczet zabytków) aż do roku 2007, kiedy prywatny inwestor zaczął przebudowę na... dom mieszkalny. Jednak aż do tej pory szuka chętnego na zamieszkanie w wieży za jedyne 95 milionów koron (czyli ponad 17 milionów zł). Dużo to czy mało?

Wieża ma 42 metry wysokości, 3 pokoje na 3 kondygnacjach, 223 metry kwadratowe. W podziemiu wybudowano centrum relaksacyjne, gdzie przewidziano miejsce na basen, saunę, siłownię, kort do gry w squasha, bar, jest też piwniczka na wino. Obok garaż na trzy samochody.

Początkowo żądano 30 milionów więcej, ale już spuszczono z ceny, a i tak wieża nie może znaleźć właściciela, ciągle jest w ofercie realitky czyli biura nieruchomości. Być może ze względu na małą ilość pokoi - jest tu tylko salon z aneksem kuchennym, na następnym piętrze pracownia, a na ostatniej kondygnacji sypialnia. Nie da się jednak zaprzeczyć, że widoki z góry są piękne 😀

 

Gdy tam byłam w 2019 roku, trwały jeszcze jakieś prace, próbowałam zajrzeć przez dziurę w ogrodzeniu.

Adres wieży: ul. Davídkova na skrzyżowaniu z ul. Na Slovance.






 











Davídkovą dojdziemy z powrotem do metra.

 Zdjęcia z 15 sierpnia 2019 roku

Jeden link - tu.

Štencův dům jeszcze raz (na You Tube)

  Pisałam swego czasu o tej kamienicy , a dziś trafiłam na film o niej na profilu Adama Gebriana, który dość często przeglądam. Pan Gebrian ...