Kniha o Praze 1, 2, 3 itd.


W styczniu pokazywałam serię Praha křížem krážem w moim posiadaniu, zapowiadając, że następnym razem będzie inna, też o dzielnicach Pragi i też wydawnictwa MILPO. No to dziś będzie ten następny raz :)
Seria Kniha o Praze.
Część kupiłam antykwarycznie, część - tę dostępną jeszcze na pierwotnym rynku wydawniczym - na stronie Kosmasa. Inaczej niż zamawiając online z wysyłką się nie dało, to rzeczy masakrycznie ciężkie, nie do przywiezienia z Pragi w walizce.


Jest ich sporo, a nie posiadając w domu drabinki ciężko mi było je sfotografować :)







Najstarsza w moich zbiorach pochodzi z 1996 roku, a najmłodsza z 2006. Nie wiem, czy czegoś mi brakuje, czy są planowane jeszcze kolejne. Zauważyłam za to, że niektóre wyszły dwa razy, no ale żeby wiedzieć, jakie są różnice pomiędzy dwoma wydaniami (czasem piszą: wydanie rozszerzone, czasem nowe) trzeba by mieć możliwość zajrzenia do obu jednocześnie. W każdym razie uwielbiam te wydawnictwa. Wystarczy mi którekolwiek otworzyć i natychmiast mam dziesięć pomysłów na nowe posty... tyle że teraz, gdy w teorii, nie pracując, mogłabym je produkować wręcz taśmowo - w praktyce boję się wręcz zajrzeć do folderów ze zdjęciami... boję się tęsknoty i żalu, że mi tegoroczne wyjazdy przepadają...


A tutaj uważny czytelnik dostrzeże, że Kniha o Praze 2 występuje w dwóch egzemplarzach... rezultat fatalnej pomyłki :)
Tak że jakby coś, mogę odstąpić :)

A teraz na przykładzie jednej z książek pokażę, jak to wygląda w środku.
Nie musiałam się długo zastanawiać nad wyborem - oczywiście Kniha o Praze 4 jako tej mojej pierwszej praskiej dzielnicy, w której mieszkałam. Ach, Nusle...







Książki są zasadniczo czarno-białe, na zwykłym papierze, ale mają wkładki kredowe z kolorowymi fotografiami.





Nieco bałaganu :)
Ale cały post wynikł z odkurzania księgozbioru, które przeprowadzam od grudnia (i wszyscy mi mówią, że gdy wreszcie skończę, to akurat trzeba będzie zaczynać od nowa). Tutaj właśnie stoją te i inne książki praskie, czekając aż wyschnie umyta półka.
A na wprost, oparty o krzesło z bambetlami, album, który kupiłam prawie 40 let temu i do tej pory nie przeczytałam :) Odkurzony, czeka na zmiłowanie teraz, w dobie koronawirusa. Może wreszcie znajdę czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Majowa Praga 2023

Okropne to jest, żeby tak kompletnie nie mieć czasu na tego bloga. Zbliża się kolejny majowy wyjazd, a ja nawet nic nie napisałam o tym z ze...