Muzeum nocników


Tak tak :)
To był awaryjny plan w sierpniu - na wypadek deszczu. I rzeczywiście, wstałyśmy w piątkowy poranek, a tu leje. Nie było innego wyjścia - do muzeum.
Nazywa się ono Muzeum historických nočníků a toalet, a mieści się w samym centrum, przy ul. Michalskiej 1 - równoległej do Husovej, czyli tej, gdzie wisi Zygmunt Freud :)

Spędziłyśmy tam godzinkę, wędrując po salach wypełnionych toaletami, nocnikami, pisuarami i rozmaitymi akcesoriami powiązanymi z tematem.
Od czasów najdawniejszych po dzień dzisiejszy, poprzez przedmioty tak "historyczne", jak nocnik Napoleona czy nocnik z Titanica. To największy na świecie zbiór tego rodzaju, z ponad 2 tysiącami eksponatów.
Zapraszam na spacerek :)









Jestem wielką miłośniczką thonetów (mam w domu sześć sztuk, co uważam za spore osiągnięcie w małym blokowym mieszkaniu), więc dokładnie oglądałam thonetowskie krzesła przystosowane do nowej funkcji :)

Te z kolei wyglądają jak jakieś szafki patefonowe :)











Hm. Podcierać się też czymś trzeba było :) Prosty lud liściem kapusty, a możni tego świata, jak widać...


I na zakończenie akcent współczesny - coś dla pań.

Chciałam zachęcić do wizyty w słotny czas w tym niecodziennym muzeum, ale oto z Wikipedii dowiaduję się, że już go tam na Michalskiej nie ma i obecnie istnieje jedynie w wersji wirtualnej.
To było muzeum prywatne, bez państwowych dotacji, i nie dało rady dłużej funkcjonować.
Szkoda.
Więc dobrze, że wtedy w sierpniu padało, bo gdyby była ładna pogoda, pewnie bym odłożyła muzeum na kiedy indziej. Czyli na świętego nigdy.
Kolejny przykład na słuszność motta carpe diem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Majowa Praga 2023

Okropne to jest, żeby tak kompletnie nie mieć czasu na tego bloga. Zbliża się kolejny majowy wyjazd, a ja nawet nic nie napisałam o tym z ze...