Po pięciu latach wróciłam na miejsce zbrodni, by sprawdzić postępy na budowie. Byłam tam bowiem w 2019 roku - klik - i prawdę powiedziawszy teraz spodziewałam się, że dom jest już zamieszkany. Tymczasem nie. Wstawiono okna, a fasadę obłożono białymi płytami, co zrobiło na mnie złe wrażenie, budynek bardziej mi się podobał, gdy był w surowym betonie.
Wrócę po raz kolejny za rok.
Zdjęcia z 20 maja 2024 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz