Štencův dům - moderna na Starym Mieście


Przed ostatnim wyjazdem do Pragi trafiłam w internecie na video, w którym mój ulubieniec Zdeněk Lukeš odpowiada o budynku, którego przewodniki raczej nie wspominają.
Oto link do tego filmu. Niecałe 6 minut, warto poświęcić tę chwilę na obejrzenie.
Štencův dům.
Obiecałam sobie, że go odnajdę i ostatniego dnia ruszyłam na poszukiwanie ulicy Salvátorská 931/8.
Trudno nie było, bo to zaraz obok Rynku Staromiejskiego.
Jako że kolekcjonuję zdjęcia tabliczek z nazwami ulic, proszbardzo :)

Mapki daję bardziej z tradycji niż z potrzeby.
Miejsce zaznaczyłam fioletowym owalnym kółkiem, trochę mało czytelnie chyba.

Na zbliżeniu widać już sam budynek plus wytłumaczenie nazwy ulicy :)

Odkryłam Amerykę czyli że na czeskiej stronie z mapami (a nie googlowskiej) można oglądać miasto z lotu ptaka, ustawiając sobie wysokość i obracając obiekty. Super!
Na pierwszym zdjęciu mamy z lewej strony Rynek (widać pomnik Husa), a Štencův dům znajduje się po lewej stronie wieży kościoła św. Salwatora (w centrum).

A tu już mamy obrócone, Hus jest u góry, a fasada domu jest widoczna za wieżą kościelną.


Dotarłam, zorientowałam się, że fasady w całości za Chiny nie sfotografuję, bo przez kościół stojący pośrodku nie ma możliwości odpowiedniego odejścia.




No to popodziwiałam ceglaną fasadę domu oraz przeczytałam treść tablicy pamiątkowej:
Czyli to, co opowiedział arch. Zdeněk Lukeš, w wielkim skrócie.
Tutaj można zresztą przeczytać co nieco o samym domu, a tutaj o jego właścicielu.
W wielkim skrócie:
Jan Štenc był wydawcą. W 1908 roku założył własną drukarnię, zajmując się głównie grafiką, reprodukcją i dokumentacją dzieł sztuki. W latach 1909-1911 powstał dom własny, w którym mieściła się również drukarnia, pracownia, atelier fotograficzne, przestrzeń reprezentacyjna.
Dom zaprojektował znany czeski architekt Otakar Novotný, autor m.in. funkcjonalistycznej budowli SVU Mánes nad Wełtawą. Historycy architektury twierdzą, że ceglana fasada domu Štenca to wpływ moderny holenderskiej.
Drukarnia była ponoć najnowocześniejsza w całych Austro-Węgrzech, pełna światła i przestrzeni. Spotykali się tu najwybitniejsi artyści owych czasów (np. Max Švabinský, Jan Štursa, Jan Kotěra) i dom wraz z drukarnią wpisał się na stałe do historii czeskiej sztuki.
Właściciel zmarł w 1947 roku, nie dożył więc na szczęście nacjonalizacji obiektu.
Po roku 1989 obiekt wrócił do spadkobierców Jana Štenca. W latach 90-tych dokonano kompleksowego remontu, a w 2016 roku wprowadziło się tam centrum coworkingu Opero.




















Jak widać, jest tu też ciągle mieszkanie rodziny.

Detal okładziny fasady.

I tak sobie stałam przed zamkniętą bramą po odkryciu tego domofonu... i nie mogłam uwierzyć, że to już koniec, że nie zobaczę nic w środku - przeklęte domofony!
Tymczasem nadeszła z ulicy sympatyczna kobieta i widząc moje manewry z aparatem, którym usiłowałam coś tam w głębi korytarza jeszcze chwycić - wszczęła rozmowę. Ja oczywiście, że Zdeněk Lukeš, że film widziałam - zwykła nawijka :)
- To proszę wejść - powiedziała. - Tylko mnie proszę zdjęć nie robić!
I w ogóle jak by co, to nie ja.

I tak wylądowałam fuksem w środku.











































Pani zaoferowała kawę, objaśniła w działalności Opero czyli tego centrum coworkingowego - sama była taką właśnie użytkowniczką.


A potem to się już kręciłam :)
Tu jest główne duże wspólne pomieszczenie, niegdyś stały tu maszyny drukarskie... ale są też mniejsze albo takie, które można wynając na spotkanie biznesowe czy małą konferencję.






Na antresoli (wejście kręconymi schodami).



Nie bylibyśmy w Czechach, gdyby zabrakło kawiarenki :) Stoliki są również na tarasiku.






















































A na koniec wewnętrzny dziedzińczyk, gdzie również można popracować, tyle, że na świeżym powietrzu.



Byłam zachwycona, jak to wszystko jest pełne światła, koloru, radości. Chce się pracować!


Jeszcze tylko pozbieram znalezione linki:
Wikipedia - o domu
Wikipedia - o właścicielu
Wikipedia - o architekcie
Wikipedia - o Towarzystwie Mánes
Artykuł o domu ze strony o architekturze

Filmik pana Lukeša... i różne inne, które też trzeba obejrzeć :)
Archiwum Štenca
O zbiorach Štenca i jeszcze o tym, że trzeba było wejść do fryzjera :)
Jeszcze o architekcie i o domie ze strony czeskiego radia
Kolejny artykuł z popularnego dziennika Lidové noviny
Znów artykuł - ale z ładniejszymi zdjęciami, niż moje :)
I jeszcze artykuł dla utrwalenia!
A na do widzenia taka gratka - okazuje się, że kręcono tam sceny jednego z odcinków Majora Zemana! Tyle że ja tego serialu jeszcze nie oglądałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Majowa Praga 2023

Okropne to jest, żeby tak kompletnie nie mieć czasu na tego bloga. Zbliża się kolejny majowy wyjazd, a ja nawet nic nie napisałam o tym z ze...