Archiwum Z metropole, cz.1 (od 6 stycznia do 10 marca 2007 roku)



Niedawno Czeska telewizja emitowała tysięczny odcinek programu Z metropole. Wspomniano wówczas, że obejrzenie całego archiwum zajęłoby 17,5 dnia. Postanowiłam dokonać tego wyczynu, ale nie ciurkiem, tylko po jednym programie dziennie 😂 zapisując dodatkowo to, co w danym odcinku było ciekawego czy inspirującego, bo w początkach istnienia Z metropole nie umieszczano na stronie niejakiego spisu treści.

Postaram się tutaj notować po dziesięć kolejnych edycji. 



6 stycznia 2007 

Materiał o średniowiecznej wiosce Řepora, rodzaj skansenu, do którego się od dawna wybieram, ale od kilku lat jest zamknięty (po pożarze). Wygląda na to, że nic już z mojej wycieczki nie będzie, bo obiekt po prostu niszczeje.

13 stycznia 2007 

Pojawia się informacja o ostatnim pochówku na cmentarzu zwierząt w Bohnicich. Po prostu brak już miejsca, a założycielowi nie udało się zyskać sąsiedniej działki na poszerzenie cmentarza.

Pomysł na post, bo byłam. 

20 stycznia 2007

Poštovní muzeum- pomysł na post w cyklu Muzea, zaszłam kiedyś, żeby przeczekać mszę w pobliskim kościele, do którego się chciałam dostać 😁

 

27 stycznia 2007 

Dominikánský dvůr Braník, który ciągle czeka na decyzję, co z nim będzie. Tu link do posta, bo byłam tam kiedyś.


3 lutego 2007

Lod' Hermes u Stefanikova mostu - noclegownia dla bezdomnych (wyfocić)

Velká Chuchle, vápenka - pomysł na post, byłam w sierpniu 2024

Nuselský most 1973 - pomysł na post, wreszcie zużytkować zdjęcia, które robiłam z narażeniem życia (bo tak wiało) 😂


10 lutego 2007

Velkopřevorský mlýn

Langweilův model Prahy - ten chyba oglądałam za pierwszym pobytem w Pradze? gdzież będą jakieś zdjęcia? Aktualnie wraca do muzeum po rekonstrukcji, chyba trzeba się będzie wybrać ponownie, zdaje się ma być teraz rozdzielony na poszczególne części, żeby go było łatwiej oglądać

 

17 lutego 2017

Praha 9 - Vysočany, pan Kuranda, ukryty kościół (tego nie znam, pomysł na wycieczkę)

Emauzy (nigdy mi się żadne zdjęcie nie udało 😂)


24 lutego 2007

Praha 7, Holešovice - tu relacja z mojego spaceru o dekadę później

Kunratický zámek, tu odsyłam do postów z lutego 2020 roku

 

3 marca 2007

Wille w Bubenči, v ulici Milady Horákové - niszczeją nadal, tu wzmianka w Metro z tego roku.

Kolonia Bud'anka - dawna robotnicza osada około 20 domków, które opróżniono z mieszkańców jeszcze w latach 80-tych. Miano w tym miejscu zbudować wielopiętrowy blok, przeciw czemu oczywiście protestowano. Powstał szereg innych planów, ale zdaje się ciągle nic się nie dzieje, część budynków wyburzono, reszta niszczeje. Plan na przyszły rok: wybrać się tam koniecznie!

Kbelský maják odrestaurowany, miałby się stać częścią muzeum - i przez 20 lat się nie stał (pomysł na post) 

 

10 marca 2007

Nuselský pivovar- pomysł na post, bo jest tam już kompleks mieszkalny, który zwiedzałam w ramach Open House

Praha 19 - Kbely - koniecznie post, była wycieczka


Sierpniowa Praga 2025

I ten wyjazd za mną. Siedemnasty bodajże, zaczynam się już mylić i chyba muszę to sobie spisać 😁 

Bałam się, jak to wypadnie, ze względu na wcześniejsze problemy zdrowotne, brak sił przede wszystkim, a tymczasem poszło gładko, nachodziłam się jak zawsze, ale jakoś to moje nogi zniosły. 

Udało się "zaliczyć" kilka miejsc, które były na liście od dawna, ale jakoś do tej pory nie wychodziło: labirynt lustrzany na Petrzinie, Muzeum Wojska na Vitkovie, wybieg koni Przewalskiego, panorama Marolda, park Klamovka, wreszcie wybrałam się do trampskiej osady i na miejsce katastrofy lotniczej z 1975 roku - zadowolona 😍 

Obejrzałam nową stację kolejową Bubny i nowy przystanek Výstaviště,  w miarę nowy pomnik Marii Teresy, odwiedziłam grób Herr Gotta i przy okazji stare domki na Malvazinkach, tradycyjnie sierpniowo oglądałam przedstawienie lalkowe dla dzieci, porównywałam sąsiadujące ze sobą budowle barokowe i współczesne, zazdrościłam praskim dzieciom możliwości skorzystania z torów dla kolejki na świeżym powietrzu, wybrałam się pod stadion Dukli, gdzie stoi pierwszy w Czechach pomnik piłkarza, czasem jeszcze sfotografowałam domofon (co dawniej czyniłam  namiętnie), w niedzielę zwiedzałam kościoły (i spróbuję w przyszłym roku tak ułożyć plan, by mieć dwie niedziele do dyspozycji), skorzystałam z Dnia Otwartego w hangarze lotniczym, podziwiałam piękne fasady i wnętrza kamienic rozwiązując zagadki z dwóch konkursów Dzielnicy II, sprawdzałam postęp prac przy budowie/rekonstrukcji linii tramwajowej na Vaclavaku, podziwiałam widoki z góry i po raz pierwszy wybrałam się pociągiem poza Pragę, chodziłam do kina (żadne nowe, Evald i Lucerna), oczywiście namiętnie odwiedzałam antykwariaty i knihobudky... co poskutkowało potrójnym bagażem (ale to już normalka; nienormalna może była ilość przywiezionych książek - 36 sztuk, czyli biję własny rekord).

Teraz już tylko czekanie na następny maj i układanie planów. I zbieranie kasy do nowo zakupionej skarbonki 💚💚💚




 

 

 



 















Gdzie jadłam w maju 2025 - Dietní jídelna


Co ma poliklinika do jedzenia? Otóż: 

Ponieważ lekarka zaleciła mi ostatnio dietę beztłuszczową ze względu na wątrobę, podczas ostatniego wyjazdu do Pragi jadłam obiady w stołówce dietetycznej, mieszczącej się właśnie w poliklinice. Już ją znałam z poprzednich pobytów, bo jest blisko mojego miejsca zamieszkania. Niestety jest czynna jedynie w dni robocze, więc w weekend trzeba się zadowalać innymi opcjami.

Na mapce zaznaczyłam czerwoną strzałką restaurację, a niebieską stację metra oraz przystanek tramwajowy Národní třída. Dokładny adres: Spálená 12. To siedziba polikliniki, a korytarzem na parterze idziemy prosto do końca.


 

A więc od poniedziałku do piątku w godzinach 11.00-14.00. Po zdecydowaniu, co będziemy jeść (menu jest przy wejściu, a już w samej restauracji jest gablotka z wystawionymi daniami) i pobraniu tacy i sztućców trzeba się ustawić we właściwej kolejce, bo w pojedynczych okienkach wydają po dwa dania.

Poniżej jest menu z tego tygodnia. Dwa rodzaje zupy plus pięć dań głównych z podziałem na rodzaje diet.

Samo danie główne kosztuje aktualnie 132 korony. Jest jeszcze tzw. minutka, jej cena to 155 koron. Zupa 27 koron, sałatki po 27 koron za 100g, nabiera się samemu, ile się chce i jakich się chce. Są też różne napoje i desery, ale do obiadu można sobie nalać z termosu herbatę owocową, gorzką lub słodzoną, z możliwością dolewki. Te termosy są na sali, gdzie przechodzicie po zapłaceniu za obiad w kasie. 

Miejsc jest dużo, ale i klientów masa. Najwięcej chyba około południa. Czesi są przyzwyczajenia do wczesnego obiadu. Jeśli trudno znaleźć miejsce, można jeszcze zejść do sali w podziemiu - tam też są toalety.


Te wszystkie informacje znajdziecie na stronie - klik.  





 

A niżej mój urobek z maja 😁

 





 



 

Nie jestem w stu procentach pewna, czy to zdjęcie pochodzi z polikliniki, ale CHYBA ten automat na bitcoiny stoi w przejściu, taka ciekawostka 😂







Znalazłam też zdjęcia z zeszłego roku:



 



A na końcu odnosicie naczynia do takiego ustrojstwa, które kręci się w kółko 😁

Jest to niedroga opcja dla tych, którym wystarczy jedno danie (aktualnie to będzie równowartość 23 zł), niezależnie od tego, czy potrzebują diety czy nie. Jeśli wezmą również zupę, wydadzą 28 zł.

Natomiast płacąc 10 koron więcej czyli niecałe 30 zł można zjeść obiad z deserem koło Václaváku, ale o tym następnym razem.  

Archiwum Z metropole, cz.1 (od 6 stycznia do 10 marca 2007 roku)

Niedawno Czeska telewizja emitowała tysięczny odcinek programu Z metropole . Wspomniano wówczas, że obejrzenie całego archiwum zajęłoby 17,5...